Początek tegorocznej edycji Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe zbliża się wielkimi krokami. W najbliższych dniach przedstawimy pierwsze szczegóły. Na początek możemy zdradzić, że tegoroczny cykl rozpocznie się 12 maja w Krakowie.

Jest na co czekać, bo jak zwykle przygotowujemy dla was moc atrakcji i niespodzianek. Na razie jednak przypomnijmy sobie, jak przebiegała rywalizacja (i zabawa!) w 2017 roku.

Sześć wspaniałych edycji, tysiące uczestników na starcie i sportowe emocje na najwyższym poziomie – tak w skrócie wyglądały Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe w 2017 roku.

Ubiegłoroczny sezon Vienna Life Lang Team Maratonów Rowerowych rozpoczął się 22 kwietnia w Warszawie. Po zimowej przerwie miłośnicy kolarstwa MTB z całego kraju zjechali do Wilanowa. Mimo deszczowej aury na starcie pojawiło się około ośmiuset zawodników. – Pogoda nas nie rozpieszczała, ale frekwencja była rewelacyjna. Wilanów to miejsce stworzone dla rowerzystów i dlatego cieszymy, że tyle osób jeździ tu na rowerze – powiedział zastępca burmistrza Wilanowa Artur Buczyński. Inauguracyjna edycja odbyła się na płaskiej i szybkiej trasie w południowej części Warszawy, a najszybsi na dystansie Grand Fondo okazali się Mariusz Gil i Zuzanna Madej.

Z Warszawy kolarski peleton przeniósł się do Krakowa, gdzie w maju zawodnicy walczyli z wymagającą trasą i ponownie deszczową aurą. Zresztą deszcz stał się znakiem charakterystycznym tego sezonu – z małymi wyjątkami padało niemal wszędzie. Kraków był też przepustką dla najlepszych do startu w mistrzostwach świata w maratonie rowerowym. Nic dziwnego, że zwycięzca Patryk Piasecki cieszył się podwójnie. – To była naprawdę trudna rywalizacja, ale zespół bardzo mi dzisiaj pomógł, więc muszę im podziękować. Jechaliśmy drużynowo, bo od początku taki był plan na ten wyścig. Wiedzieliśmy, że jesteśmy najmocniejsi, więc mogliśmy go kontrolować – mówił na mecie Piasecki.

Po Krakowie przyszedł czas na Gdańsk, a więc kolejną malowniczą, a jednocześnie bardzo trudną trasę. Stali bywalcy maratonów doskonale znają leśne zaułki Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Tym razem deszcz ustąpił miejsca słońcu, a w Gdańsku pojawiło się mnóstwo kolarskich amatorów i zawodowców. Trasę najszybciej pokonał Dariusz Batek, który jest również ambasadorem cyklu Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe. – Moja ulubiona trasa to Kraków, ale nie wiem, czy jej miejsca nie zajmie Gdańsk. Trzecie zwycięstwo z rzędu brzmi chyba nieźle. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się podtrzymać passę – cieszył się Batek.

Na otwarcie wakacji Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe zawitały do Krokowej. Ta przepiękna nadmorska gmina od lat jest niezwykle przyjazna turystyce rowerowej, a lipcowa edycja maratonów cieszy się ogromnym uznaniem. Nie inaczej było tym razem, choć pogoda do wakacyjnych nie należała. Mimo deszczu atmosfera w miasteczku wyścigu była wyśmienita, a na starcie pojawiło się około siedmiuset miłośników kolarstwa górskiego. – Kolarze bardzo lubią ścigać się w Krokowej. Co roku przyjeżdża tu mnóstwo zawodników. Zarówno tych doświadczonych, jak i tych, którzy zaczynają rowerową przygodę. A Krokowa jest doskonałym miejscem do rozpoczęcia takiej przygody. Są tu przepiękne trasy, wspaniali ludzie i niepowtarzalna atmosfera – powiedział prezes Lang Teamu Adam Siluta. Deszczową edycję w Krokowej wygrali Wojciech Halejak i Anna Urban.

Adrian Brzózka i Anna Sadowska triumfowali na dystansie Grand Fondo w Dąbrowie Górniczej. To pierwsza powakacyjna edycja maratonów rowerowych i znowu… deszczowa. Mimo to atrakcji w miasteczku wyścigu nie brakowało, a Dąbrowa Górnicza po raz kolejny okazała się bardzo gościnna dla kolarzy i amatorów aktywności fizycznej. – Dąbrowa jest idealnym miejscem dla ludzi aktywnych. Widzimy jak popularny jest rower, ale też bieganie czy rolki. Duże imprezy pobudzają wielkie emocje, a za nami kolejna udana edycja tych zawodów – powiedziała Dagmara Molicka, dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji. O tym jaki wpływ mają maratony dla rowerowego rozwoju miasta mówił wiceprezydent Dąbrowy Górniczej Damian Rutkowski. – W 2018 roku budujemy kolejnych 70 kilometrów ścieżek rowerowych. Maraton to wiodąca impreza, która pociągnęła za sobą kolejne. Jest inspiracją dla osób, które zajmują się wyścigami rowerowymi i warto to kontynuować –

mówił Rutkowski.

Wielki finał sezonu tradycyjnie został rozegrany w Kwidzynie. Wspaniały rok zwycięstwem przypieczętowała Anna Sadowska, a po raz pierwszy w tym sezonie wygrał Mariusz Kozak. Finałowy maraton został wzbogacony o nową inicjatywę, czyli wyścig o Puchar Ministra Sportu i Turystyki, w którym startowali młodzi kolarze. – Wspólnie z ministerstwem chcemy szukać kolarskich talentów. Ten wyścig pokazał, że ich nie brakuje. Mieliśmy dzieci i młodzież z całej Polski, wszyscy bardzo dobrze zorganizowani, z trenerami, opiekunami, w profesjonalnych strojach. Na tym przykładzie widać, że kolarstwo w Polsce się rozwija – powiedział Czesław Lang. – Już od jedenastu lat nakręcamy Polskę i zachęcamy do aktywności. Jestem bardzo zadowolony, bo udało się zrealizować wiele celów. Ale najważniejsze, że zachęciliśmy Polaków do aktywności. Widać to było w tym sezonie, kiedy mieliśmy tylko dwie edycje ze słoneczną pogodą – w Gdańsku i Kwidzynie – a ludzie i tak przychodzili, jechali i bawili się. To zasługuje na ogromny szacunek – podsumował Paweł Ziemba, Prezes Zarządu Vienna Life TU na Życie S.A.

W tym roku Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe wystartują już po raz dwunasty. Znów będzie się działo!